sobota, 23 maja 2009

Kogo ominął kryzys? a kto ostro oberwał?

Pewnym jest iż kryzys finansowy nie ominął i nie ominie żadnej gospodarki, ale są także takie które w porę zabezpieczyły się przed nadmiernym skutkami poszerzania się "czarnej choroby". Poniekąd lista krajów w których rządzący jednak ruszyli głowami bardziej efektywnie od innych jest nie tyle bulwersująca co dająca do myślenia, ponieważ nie są to wbrew pozorom państwa G7 i inne mocarstwa światowe. tak więc da państw które choć w pewnym stopniu uchroniły się od globalnej recesji należą:
1.Indie
2.Nowa Zelandia
3.Australia
4.Chiny
5.Norwegia
6.Kanada
7.Polska (zadziwiające nie?)

Zastrzegam iż wymienione przeze mnie kraje są dotknięte światowym kryzysem, ale w mniejszym stopniu niż pozostałe. Tak samo jak w innych krajach są tam także zwolnienia, redukcje i zaciskanie pasa. Głównie kraje które znajdują się na liście są dzięki temu iż ich społeczność nie zaciągała w większej skali kredytów konsumpcyjnych co w gruncie rzeczy uratowało ich przed zgubnymi skutkami tych procederów.
Także inne kraje nie są w tak złej pozycji jak by się wydawało, należą do nich Szwajcaria, Luksemburg, Lichtenstein...
Najszybciej kurczy się gospodarka USA, W. Brytanii, Hiszpanii, Niemiec, Islandii czy Włoch.
Niewątpliwie zmienia się podział mocarstw gospodarczych na naszej kuli ziemskiej, niewątpliwie potencjałem wykazują się Azjatyckie tygrysy, Kraje BRIC choć i one odnotowują ujemny bilans gospodarczy w pewnych sektorach.
Światowy kryzys jest w pewnym stopniu czystką dzięki której wyrośnie nowy porządek gospodarczy świata, Jedne kraje zyskają na tym swoją pracowitością, i dobrym zarządzaniem swoimi zasobami, a inne mimo dobrej koniunktury zaczną podupadać przez brak zaradności.
Na dzień dzisiejszy ten kto doskonale się przystosuje do istniejących warunków życia i handlu międzynarodowego przeżyje i rozkwitnie, powstaną nowe mocne gospodarstwa- każdy ma szanse stać się mocarstwem gospodarczym, jeszcze bardziej poprzez obecnego kryzysu. tak więc Recesja jest szansą dla jednych a porażką dla innych...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz